Taki piękny dzień dla wielu, małe dzieci robią laurki i przygotowują koślawe kanapki dla mamy. Jednak nie wszystkie mamy zaznały tego szczęścia, albo już nigdy go nie zaznają. Mamy dzieci nienarodzonych, mamy dzieci chorych, mamy, które utraciły swoje dzieci! To dla nich ciężki dzień Dzień zmagań z własnym cieniem. Żal, smutek, gorycz. Nawet jak na co dzień dają radę, to w taki dzień rozpadają się na kawałki.
Mój syn jest w spektrum autystycznym. Nie było laurek, ani kocham cię mamo. Ani w tym, ani w żadnym innym dniu. O autyzmie mówi się coraz więcej, ale nadal za mało. Tak mało ludzi rozumie ten dramat. Dramat wielu rodziców, którzy codziennie dźwigają ten krzyż. Codziennie starają się i kochają bez wzajemności. Autyzm to skomplikowana choroba i każdy przypadek jest nieco inny, ale prawie zawsze obecna jest dysfunkcja w sferze emocjonalnej. Brak uczuć takich jak miłość czy współczucie. Te obszary mózgu po prostu nie działają. Kto z Was przeżywał kiedyś zawód miłosny, odtrącenie, brak wzajemności. Pamiętacie jak to bolało? Jak trudno było się z tym pogodzić. Jak długo trwało, żeby się otrząsnąć i ruszyć dalej. Rodzice dzieci autystycznych przeżywają to na co dzień.
Jak trudny jest to dzień dla matek, które utraciły swoje ukochane dzieci. Rok za rokiem leci, ale nie wydaje się łatwiej. Na co dzień tak, jest łatwiej żyć. Już prawie normalnie, ale przychodzi taki dzień, Dzień Matki, Dzień Dziecka, urodziny, czy święta i wszystko wraca na nowo. Jakby to było wczoraj. Jeśli zmagasz się z życiem, z tego czy innego powodu, pamiętaj, że nie jest nas więcej… Pcham do przodu, czasem szybciej, czasem wolniej. Czasem przez łzy, a czasem z uśmiechem na twarzy. Możemy pchać razem, razem będzie łatwiej.
Kochajmy ludzi, kochajmy życie. Żyjemy tylko raz! Bądźmy dobrzy, dla innych, ale też dobrzy dla siebie. Na zachodzie jest taki popularny trend ,,Act of Kidness’’, chodzi o to żeby sprawić komuś obcemu radość. Pomóc starszej pani nieść zakupy, czy przepuścić kogoś w kolejce. Takie małe gesty, aby sprawić komuś radość. To fajna inicjatywa, ale myślę, że jeszcze fajniej byłoby częściej sprawiać radość naszym bliskim i nie zapominać o sprawianiu radości samym sobie. Często jesteśmy tak zabiegani, że zapominamy o okazywaniu czułości.
W tym wyjątkowym dniu, życzę wszystkim, absolutnie wszystkim pogody ducha, umiejętności cieszenia się z rzeczy małych, doceniania tego co mamy, wytrwałości i nieustającej chęci do życia.
Jeśli chcesz przeczytać więcej o mojej tragedii, zapraszam tu…
Jeśli podoba Ci się to co piszę, wrzuć coś do mojej skarbonki. Miło też będzie, jeśli zostawisz komentarz i polecisz tę stronę znajomym. Możesz subskrybować ten blog, aby nie przegapić kolejnych wpisów. Nie martw się, nie piszę zbyt często ;p