Opisując miejsca, które odwiedzamy staram się głównie przekazać wrażenia i praktyczne informacje, a mniej skupiać się na historii. Czytając przewodniki, gdziekolwiek nie chcielibyśmy pojechać to podobno jest pięknie, cudownie i wyjątkowo. A potem przyjeżdżamy i często konfrontacja z rzeczywistością wypada blado. Pisze więc szczerze jak ja to wiedzę, jak jest pięknie to zachwalam, a jak nie, to nie.
Prawie każdy przewodnik, artykuł czy blog o Stambule mówił o jego niesamowitej atmosferze. Gdzie?? Trzy dni szukaliśmy i nie znaleźliśmy. Historia miasta jest imponująca, ale moim zdaniem nie widać tego, a przynajmniej nie jest to takie oczywiste. Tak są zabytki, piękne meczety, czy pałac Topkapi, ale miasto jako całość nie daje tego czegoś, nie ma magii. Stara część miasta, jako całość jest niestety mało atrakcyjna. Znaczna część zdominowana przez sklepy i kramy sprzedające mydło i powidło. Sprzedawcy są dość nachalni, ceny wygórowane a jakość towarów wątpliwa.
Niemniej jednak, jeśli zdecydujecie się odwiedzić Stambuł, gorąco polecam następujące atrakcje:
1) Rejs po Bosforze – bilety kosztują ok. 20 euro, nam udało się utargować do 15. Jest mnóstwo ofert, warto porównać i wybrać najlepszą. Nasz rejs trwał 2 godz. przez cały czas leci nagranie, które mówi jakie zabytki mijamy po drodze. Warto mieć swoje jedzenie i picie, bo na statku sprzedają z dużą marżą. Nawet w ciepły dzień warto mieć jakiś polar, bo na wodzie może być zimno. My byliśmy w pochmurny dzień, na szczęście dobrze ubrani. Bylibyście w szoku ile osób przychodzi totalnie nieprzygotowanych. W połowie rejsu załoga wyskoczyła z kocami, rzucili się zmarznięci pasażerowie, a tu niespodzianka – koce wynajmowane są za dodatkową opłatą…
2) Najważniejsze zabytki – ogromnym plusem, jest fakt, że wszystkie znajdują się bardzo blisko siebie i bez problemu można obejść wszystko pieszo, nawet w jeden dzień. Nie polecam, ale da się. Błękitny Meczet (Blue Mosque) i Hagia Sofia (Aya Sofya) znajdują się naprzeciwko siebie, oddzielone uroczym skwerem. To najładniejsza część Stambułu! Wstęp jest bezpłatny. Trzeba być odpowiednio ubranym, ja miałam sukienkę za kolana, ale strażnik stwierdził, że i tak za krótka. Na szczęście, nieodpowiednio ubranym turystom wręcza się odpowiednie części garderoby, dostałam spódnicę do kostek i chustę na głowę. Okazało się, że kapelusz też nie jest odpowiednim nakryciem głowy dla damy.
3) Warto zobaczyć znajdujący się niedaleko Meczet Sulejmana, wybudowany za panowania Sulejmana Wspaniałego. Nie wiem jak Sulejman, ale świątynia jest wspaniała! Po Błękitnym Meczecie jest drugim, co do wielkości meczetem w mieście. Cudny w środku i na zewnątrz ? Przepięknie usytuowany na trzecim z siedmiu wzgórz Stambułu, w obrębie murów miejskich, na zboczu schodzącym do Złotego Rogu. Meczet otoczony jest malowniczą zielenią, ????Ku naszej radości na dziedzińce można wprowadzać psy, wiadomo nie do środka meczetu, ale po trawie psina mogła poganiać
4) Grand Bazaar nie taki grand ;p Zwiedzanie Stambułu nie byłoby kompletne, bez wizyty na najsłynniejszym bazarze w tym mieście. Ja uwielbiam bazary i mi się zawsze podoba, ale… Grand Bazaar jest pięknym miejscem pod względem kulturowo – historycznym. Szkoda, że tak bardzo zaniedbany ? to potrafię zrozumieć. Jednakże nie potrafię zrozumieć, co tam robią sklepy z chińskimi podróbami? No chyba żaden turysta, nie wybiera się do Grand Bazaar po adidasy, czy podróbkę Nike?! Tym bardziej, że pełno takich straganów w całym Stambule. Fajnie by było gdyby to miejsce, zachowano w tradycyjnym klimacie, tylko rękodzieło, dywany, czy inne typowo tureckie rzeczy. Takie tam moje zdanie… ?
5) Tuż obok Hagia Sofia znajduje się cysterna, czyli podziemny sztuczny zbiornik na wodę. Jest największą z kilkuset starożytnych cystern, która wciąż znajduje się pod miastem. Jej głównym zadaniem było zaopatrywanie w wodę pałacu cesarskiego w wypadku wojny, kiedy to woda z akweduktów mogła zostać odcięta lub zatruta. Jest to niewątpliwie ciekawy obiekt, ja niestety nie mogłam zobaczyć, bo obecnie trwa tam remont.
6) Po drugiej stronie Hagia Sofia znajduje się Pałac Topkapi, który był rezydencją sułtanów przez ponad 380 lat. Wizyta w pałacu do tanich nie należy, podstawowy bilet kosztuje 200 lira – 85 zł, to nie obejmuje wizyty w haremie, czyli części mieszkalnej pałacu (dodatkowe 100 lira). Jest jeszcze jedna świątynia za dodatkowa opłatą, ale to już można sobie odpuścić. Ogólnie pałac jest piękny, składa się z czterech dziedzińców, które pięknie zdobi zadbana zieleń. Niestety do zwiedzania udostępniona jest bardzo mała część pomieszczeń i generalnie w środku nie można robić zdjęć. Tylko na początku można strzelić parę fotek, nie bardzo rozumiem dlaczego, ale taki stan rzeczy.
7) Ostatnia rzeczą która polecam w Stambule, to zrobienie sobie fotek z sułtanem, tudzież samemu za sułtana się przebrać. W kilku miejscach w centrum znajdziemy studia fotograficzne, gdzie użyczą nam odpowiednich strojów i zrobią bajeczne focie. To bardzo banalne, ale zapewniam że niezapomniane przeżycie. Jak to w Turcji bywa, trzeba uważać na ceny i dobrze się targować. Z reguły zapraszając nas do środka, mówią że to kosztuje 50 lira – ok.20 zł. Po zrobieniu sesji, okazuje się, że jedno zdjęcie kosztuje 50 lira, a zrobili 40, z czego co najmniej 20 jest super! Proponują różne pakiety, zdjęcia drukowane, w ramce, bez ramki, zestaw 5, zestaw 7, special price tylko dla ciebie. 😉 Wspomnę tylko, że swego czasu szkoliłam z zakresu negocjacji, więc pan nie miał szans, szybko poddał się z kretesem – dostałam wszystkie zdjęcia w wersji cyfrowej za 100 lira 😀
Nie żałuję, że przyjechaliśmy do Stambułu, ale nie jest to miejsce do którego chciałabym wracać. Z pewnością, ile osób tyle opinii na temat tego wyjątkowego miasta. Dodam jeszcze, że pozostała część tej metropolii jest w dużej mierze nowoczesna, wybudowana z dużym rozmachem i ku naszemu zaskoczeniu bardzo gustownie. Szacuje się, że mieszka tu około 15,5 mln ludności. Poruszanie się samochodem po mieście, poza starą częścią miasta, nie jest trudne. Proponuje zostawić swój pojazd na tym parkingu 41.003971, 28.958413, stąd jest 15-25 min pieszo do opisanych powyżej zabytków. Uważajcie, żeby nawigacja nie poprowadziła was na skróty, przez wąskie uliczki.
Jeśli podoba Ci się to co piszę, postaw mi kawę lub zostań moim patronem. Przeczytaj także…
Postaw mi kawę
Dziękuję pięknie 😀 Twoje wsparcie finansowe wiele dla mnie znaczy.
PLN 15.00
Jeden komentarz